sobota, 25 sierpnia 2012

I've got an appetite for destruction

Sorry, ale musiałam usunąć tamten blog. Ktoś się o nim dowiedział. Nie chcę, żeby go czytał. Przepraszam za zamiesznie, ale i-wanna-fit-into-myprada zostanie usunięty. Tak czy siak, mam już dość. Niby chudnę, ale nie potrafię normalnie żyć. Nikogo nic nie obchodzi, trudno. Jeśli wszyscy naokoło mają mnie w dupie, to ja ich też. Wczoraj skusiłam się na fast-fooda. Nie zjadłam jakoś dużo bo hamburgera i małe frytki, ale ją rozzłościłam, już i tak była zła, że nie akceptuję jej zasad. Mowa tu oczywiście o anie. Musiałam się uwolnić od nadmiaru emocji, więc pocięłam się. Bardzo. Pocięłam sobie uda, tak żeby rodzice nie widzieli. Mam tam teraz z jakieś 20 krwistoczerwonych ran. Potem leżalam na dywanie a ona jeszcze na mnie wrzeszczała. Ćwiczyłam do 3:00 nad ranem. Kiedy jadlam tego fast fooda to miałam nieodparte wrażenie że wszyscy się na mnie gapią. Dzisiaj jadłam sama każdy posiłek. Jadłam same zdrowe rzeczy, tak okolo 1000 kcal. Ale i tak wydaje mi się, że to za dużo, więc zrobiłam E. Chodakowską 2 razy. Padam i kręci mi się w glowie - właśnie takie uczucie lubię. Obiecalam sobie, że w tym roku to zrobię i tak będzie. Chudnijcie :***







6 komentarzy:

  1. Pocięłaś sobie uda? Chryste to to musiało strasznie boleć. Proszę Cię nie rób tego więcej.
    Fajnie że jakoś Ci idzie z tą dietą;)
    Trzymaj się
    Chudnij:****

    OdpowiedzUsuń
  2. Już zmieniam Twój adres bloga w linkach:)

    Wróciłam do regularnego blogowania:):) Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie tnij sie,rozładuj swoją złość na czym innym ,a nie na sobie.
    Tez lubie to uczucie kiedy jest mi słabo i kreci mi się w głowie, wtedy czuuje sie szczesliwsza :P :)
    Powodzeniaa;*

    I jak mozesz usun werfikacje obrazkowa;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Będziesz miała okropne blizny, ja mam na nadgarstkach i planuję zrobić sobie tatuaż żeby je zasłonić. Zamieniłam depresję na Anę. Teraz mi o wiele lepiej. Spróbuj zrezygnować z cięcia. Pomyśl o przyszłości. Co powiesz chłopakowi/dzieciom/mężowi?
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  5. jak uda Ci się ściagnąć gg to napisz na 11533415 ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Też się cięłam... Mam teraz blizny na nogach i rękach. Na prawej tylko dwie, zaś na lewej jest ich tyle, że nie idzie wyjść na dwór bez bransoletek... Zaczęłam się ciąć rok temu, nie mogłam przestać - kiedy miałam nawet błahy problem to sięgałam po żyletkę. Zaczęłam chodzić do psychologa i... nie wiem w jaki sposób, ale przestałam się ciąć. Wtedy byłam szczęśliwa, ale... zaczęłam się odchudzać, potem ana. Teraz też jestem szczęśliwa, ale niekoniecznie inni też są...
    Fajnie, że wróciłaś, ale proszę - nie tnij się. Nie opłaca się mieć blizny do końca życia... Wiem co mówię...
    Pozdrawiam, Ina.

    OdpowiedzUsuń