sobota, 1 września 2012

Dietetyczne pułapki

Zgodnie z obietnicą dzisiaj napiszę notkę o dietetycznych pułapkach. W dzisiejszych czasach, a zwłaszcza w polskich sklepach, ciężko kupić zdrową i dietetyczną żywność. Producenci łapią nas na hasła: fit, fitness, lekkie itp. Godny obejrzenia jest odcinek wiem co jem, pt. żywność light http://tvnplayer.pl/programy-online/wiem-co-jem-odcinki,122/odcinek-3,zywnosc-light,S04E03,11181.html, naprawdę warto. Dzisiaj wybrałam się na zakupy, zdjęcie:


Kupiłam trochę produktów śniadaniowych, bo jak widzicie oprócz suszonych plasterków sera wszystkie produkty to czyste węglowodany, a ja nie jem ich po 12;00. Zawsze muszę zjeść coś na śniadanie, kolacji często sobie odmawiam. 
  1. PŁATKI FITNESS: Zapewne rzucają wam się w oczy moje ukochane płatki fitness...które dzisiaj mnie niemile zaskoczyły. Otóż kiedy szperałam po sklepowych półkach, wpadły mi w oko. Zawsze słyszałam, że są takie kaloryczne i w ogóle...ale patrzę a tu "tylko" 120 kcal czyli mniej niż moja ukochana owsianka o której zaraz napiszę. Niestety kiedy dokładnie już po zakupie  w domu czytałam skład zorientowałam się że wpadłam w zastawioną przez producenta pułapkę.



faktycznie porcja 30 g ma 119 kcal, ale ale...odwróćmy opakowanie na drugą stronę i...



w tekście pod niebiesko - żółtą tabelką można bardzo małym druczkiem wyczytać, że opakowanie zawiera 1,5 porcji produktu...


faktycznie opakowanie zawiera 45 g...czyli łacznie 178 kcal. To po raz kolejny dowodzi, że producenci nie martwią się o wielkość naszego tyłka tylko o kasę.

2. SUCHARKI, WAFLE RYŻOWE ITP.: weźmy sobie wafle ryżowe slim z kupca tradycyjne, najczęściej kupowane, jedzone przez panie wiecznie na diecie. Jedna porcja to tylko 18 kcal, malutko. Taaa, zwłaszcza, że taki wafel to głównie powietrze.

Takie wafle na 100 g mają 372 kcal. Super, taki jeden wafel praktycznie w ogóle nie ma wartości odżywczych nie zapcha żołądka, nie dostarczy błonnika, witamin, energii....
Dla porównania pieczywo żytnie pełnoziarniste  Mestemacher ma 186 kcal na 100 g....W przeciwieństwie do wafla ryżowego doda ci witamin, energii, błonnika i przyspieszy trawienie. Jedna kromka ma 186 kcal. Ale jest bardzo duża i możesz ją po prostu podzielić na dwie lub więcej części. W dodatku wafle ryżowe mają indeks glikemiczny (od jego wysokości zależy ile tłuszczyku ci przyrośnie) wyższy od samej glukozy! Więc w efekcie zjesz ich więcej i dalej nie będziesz się czuła syta tylko będziesz szperać po szafkach.
Dzisiaj omówiłam tylko dwie pułapki ale postaram się znajdować ich więcej. Oto reszta moich zakupów:



chrupiące plasterki sera to źródło wapnia i białka. Prawie w ogóle nie ma w nich węglowodanów, jest to po prostu zasuszony chudy ser posypany oregano.


taki koktajlik ma tylko 66 kcal, i dużo błonnika, jest takim zapychaczem żoładka. Potrafi trzymać przez pół dnia.
Jutro pokażę jeszcze moje owsianki czyli propozycje na śniadanie. Zawsze muszę zjeść śniadanie bo roodzice czuwają. Chudnijcie, lece do was zajrzeć.





14 komentarzy:

  1. Oo... Fajne zakupy i może skorzystam z rad :) A tak wgl to gdzie robisz zakupy, szczególnie mi chodzi o ten ser i koktajl.
    Pozdrawiam i powodzenia ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie że zrobiłaś taką notkę. Dzięki za rady : ) Powodzenia życzę~!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam ten odcinek i trzymam teraz się na baczności ;]
    Z tymi płatkami bym się nabrała..dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodałam Cię do listy u mnie i na pewno będę Cię odwiedzać :)
    Napisałaś bardzo ciekawy post. Ja zawsze bardzo dokładnie zwracam uwagę na to, co kupuję. Znam doskonale wszystkie pułapki i te niby zdrowe produkty. Dużo o tym czytałam, dlatego włączyłam chleb pełnoziarnisty do diety. Płatków w ogóle nie jem, ale wafle ryżowe tak. Z waflami jednak nie przesadzam, więc na pewno nie ma to negatywnego wpływu na dietę. Jem je, bo mi smakują i zaspokajają głód na jakiś czas.
    Też lubię owsiankę, chociaż ostatnio nie jadłam. Najchętniej z owocami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z płatkami fitness to zczaiłam już w tamtym roku i zdecydowanie je sobie odmawiam..
    Ja się zastanawiam co kupić sobie do szkoły, bo przez 8h muszę coś jeść żeby w domu nie rzucić się na żarcie. Myślałam o waflach ryżowych ... W każdym razie muszę mieć coś takiego żeby mi się w aparat nie wbiło ;//
    Też muszę jeść śniadania pod kontrolą rodziców i zawsze to jest domowej roboty owsianka lub musli ;)
    Stay strong :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz racje. Jest bardzo dużo takich pułapek, czytałam troszkę o tym i staram się na nie nie łapać.
    Płatki fitness uwielbiam. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. OMG! ale ciekawa notka:) Nieźle mnie uświadomiłaś z tymi waflami ryżowymi;) faktycznie nigdy nie odczuwałam po nich żadnej sytości.. teraz wiem już dlaczego;)
    Również kupuję te koktaile Slim figura dieta - sa rewelacyjne:D i mam po nich sporo energii;) Ale stosuje je tylko na sniadanie bo od południa również ograniczam węglowodany;) Ja jestem miłośniczką owsianki - staram się ją ograniczać bo jest moim małym nałogiem hehe:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Co do programu: "Wiem co jem" uwielbiam go oglądać i odcinek o rzeczach light również widziałam;)
    Te płatki fitness z wartością kaloryczną to mnie zaskoczyły no ale trudno następnym razem trzeba dokładnie czytać etykiety. Człowiek przecież uczy się na błędach;)
    Buziaki:***

    OdpowiedzUsuń
  9. Płatki fitness też już kiedyś odkryłam, ale wcześniej nabierałam się na to. Ciekawy notka, czekam na więcej!;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak, pogoda też na pewno swoje trzy grosze dorzuciła do tego ponurego nastroju bo nawet nie było jak poruszać się na zewnątrz przez ostatnie dni. Dziękuję za słowa wsparcia w gorszym okresie :)
    Zdjęcie sukienki chętnie wstawię tylko muszę pożyczyć od chłopaka aparat. Mój gdzieś się zagubił, a ten z telefonu nie oddaje rzeczywistego koloru i faktury ;)
    Opinania w biuście to akurat Ci zazdroszczę ;p

    co do twojej notki- święta racja. Sama nieraz oglądam ten program na tvn style i nieraz jestem mocno zszokowana z jaką łatwością producenci łapią nas na swoje sztuczki...
    Dobrze, że zwróciłaś na to uwagę !

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak, niestety noszę mundurek w szkole. Poszłam akurat do szkoły o najwyższym poziomie w mieście, także czeka mnie cały rok zakuwania, tym bardziej, że teraz będę miała testy.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy posty:). Nitestety tak bywa ,ze jezeli cos jest "light" to ma mniej kcal ,a wiecej wegli ...

    OdpowiedzUsuń
  13. te serki chrupiące są wyśmienite :) mi bardzo smakował serek z marchewką

    OdpowiedzUsuń
  14. o jaaaa, nigdy nie zwracałam uwagi na te serki bo zawsze zaliczałam je do kategorii,,zakazane". a tu jednak! Dziekuje za pomysł na jutrzejszy dzien:D pozdrawiam:**

    OdpowiedzUsuń